Cukier coraz zdrowszy?

Amerykańskie firmy spożywcze starają się ograniczać liczbę kalorii i sztucznych dodatków. Zyskać na tym mogą konsumenci i paradoksalnie cukier.

Zmiany preferencji konsumenckich na rynku spożywczym w USA coraz mocniej odczuwają tamtejsi producenci żywności. Żeby nie stracić klientów, muszą zmieniać swoją ofertę, dostosowując ją do oczekiwań rynku. Konsumenci w USA coraz bardziej zwracają na zdrowotny aspekt produktów zdrowotnych, unikając wysokokalorycznych, dosładzanych produktów, sztucznych dodatków i GMO.

Amerykański oddział koncernu McDonald’s stawia na zdrowszą wersję dań serwowanych w swoich sieciach restauracji szybkiej obsługi. Dodawany do hamburgerowych bułek syrop kukurydziany (izoglukoza) zostanie zastąpiony przez cukier, a sprzedawane kurczaki będą musiałby być wolne od antybiotyków. Na tym jednak nie koniec, bo firma rezygnuje też z konserwantów w wielu produktach, w tym między innymi w jajecznicy, kiełbaskach wieprzowych i oleju do smażenia McNuggetów. Panierowane kotleciki zmienią się diametralnie – zabraknie w nich kurzej skóry, oleju z krokosza i kwasku cytrynowego, pojawią się za to skrobia z zielonego groszku i ryżu oraz sproszkowany sok cytrynowy. Podobne zmiany czekają połowę menu w Stanach Zjednoczonych.

McDonald’s tłumaczy zmiany składników w menu zmianami trendów spożywczych. Choć używane przez nich składniki są dopuszczone do spożycia i uważane za bezpieczne, to konsumenci w USA coraz częściej wybierają bardziej naturalną, zdrowszą dietę, unikając żywności ze sztucznymi dodatkami. Część zastępowanych składników jest ostatnio wiązana silnie z negatywnym wpływem na zdrowie. Dobrym przykładem jest wysokofruktowozy syrop kukurydziany (HFCS, inaczej izoglukoza), który jest szeroko stosowany w przemyśle spożywczym w USA. Jednak badania prestiżowego Princeton University wykazały, że ze względu na strukturę cukrów prostych spożycie tej samej ilości syropu i cukru powoduje większy przyrost wagi w przypadku syropu niż cukru. Dlatego też w USA obserwowany jest odwrót od słodzonych napojów typu kola, które tradycyjnie zawierają właśnie izoglukozę.

Na podobny ruch zdecydował się amerykański oddział francuskiego koncernu Danone, który w USA działa jako Dannon. Firma zamierza produkować mniej słodkie jogurty. Celem jest redukcja cukrów do 23 gram w opakowaniu o pojemności sześciu uncji (około 177 mililitrów). Amerykańskie stowarzyszenie kardiologiczne (AHA) zaleca nawet zmniejszenie zawartości cukrów do 20 gram, a Dannon nie wyklucza takiej opcji. Firma reaguje na zmiany rynkowe: rośnie sprzedaż jogurtów jako produktów uważanych za zdrowe, ale konsumenci dostrzegają, że smakowe jogurty zawierają słodziki, który przyczyniają się do zwiększenia dawki kalorii. Koncern zapowiedział też całkowitą rezygnację ze składników, które powstały z produktów GMO. Dlatego też do słodzenia ma być używany sok z trzciny cukrowej, a nie cukier buraczany czy skrobia, które w Stanach Zjednoczonych pochodzą praktycznie w 100% z upraw roślin genetycznie modyfikowanych.  

Na tych zmianach zyskać może paradoksalnie cukier, bo w USA jest promowany jako zdrowy, naturalny odpowiednik syropu kukurydzianego. Amerykańscy plantatorzy buraków cukrowych nie mają jednak powodów do radości, bo uprawiają rośliny genetycznie modyfikowane. A konsumenci coraz bardziej boją się GMO. Skorzystać na tym może sektor trzciny cukrowej, która jest także uprawiana w USA. Oczywiście zmniejszanie spożycia cukrów oznacza ograniczone możliwości rozwoju dla branży.

Łukasz Chmielewski FAPA/FAMMU