Producenci wieprzowiny w Danii korzystają ze zwiększonego popytu w państwie środka

Notowany w Chinach spadek produkcji mięsa wieprzowego generuje większe zapotrzebowanie na import tego gatunku mięsa. Korzystają na tym duńscy producenci, którzy gotowi są nawet do podwojenia eksportu do Chin. Należy przypomnieć, że produkcja wieprzowiny w Państwie Środka zmniejszyła się w znaczący sposób w wyniku wprowadzenia bardziej wymagających regulacji z zakresu ochrony środowiska, które nałożyły nowe limity zanieczyszczeń związanych z hodowlą trzody.

W okresie sześciu pierwszych miesięcy 2014 r. Chiny zaimportowały ponad 397 tys. ton świeżej oraz mrożonej wieprzowiny, z czego blisko 31 tys. ton pochodziło z Danii. Rok później, w ciągu pierwszych sześciu miesięcy, chiński import wieprzowiny wyniósł blisko 320 tys. ton. W tym samym czasie dostawy tego gatunku mięsa z Danii do Chin zwiększyły się nieznaczne do niespełna 33 tys. ton. Tymczasem w porównywalnym okresie bieżącego roku, Chiny zwiększyły gwałtownie import wieprzowiny z zagranicy, który wzrósł do poziomu ponad 762 tys. ton. Wysyłki mięsa wieprzowego z Danii do Chin zwiększyły się w tym czasie o 153% do ponad 83 tys. ton. Chiny pozostają kluczowym odbiorcą wieprzowiny z krajów Unii Europejskiej. Tylko w ciągu pierwszego półrocza bieżącego roku Wspólnota dostarczyła do Państwa Środka 528 tys. ton tego gatunku mięsa, czyli około 2/3 całej wieprzowiny sprowadzonej na tamtejszy rynek.

Trzeba wspomnieć, że przed wprowadzeniem embarga na unijną wieprzowinę przez Rosję, udział tego kraju w eksporcie mięsa wieprzowego z UE kształtował się na poziomie około 25%. Obecnie udział Chin w unijnym eksporcie wieprzowiny wynosi ponad 50%.

Ponadto w pierwszych sześciu miesiącach 2016 r. Chiny sprowadziły prawie 624 tys. ton produktów ubocznych uboju żywca wieprzowego w porównaniu z 378 tys. ton w analogicznym okresie 2015 r. Import z Danii zwiększył się z poziomu około 75 tys. ton w I połowie 2014 r. do blisko 112 tys. ton w I połowie 2016 r. Okazuje się, że Dania była drugim, największym dostawcą tych towarów do Państwa Środka po Stanach Zjednoczonych.

Tymczasem nowe przypadki afrykańskiego pomoru świń (ASF) pojawiające się na terenie Polski nie ułatwiają odbudowy eksportu polskiej wieprzowiny. Jest to o tyle przykre, że sytuacja w sektorze zaczęła się poprawiać, na co złożył się wzrost cen skupu żywca. Zapotrzebowanie na ten gatunek mięsa ze strony krajów azjatyckich jest znaczny, lecz korzystają na tym inne kraje Wspólnoty, a nie Polska. Po wykryciu ASF w Polsce (w połowie lutego 2014 r.) kraje azjatyckie, które były dużymi odbiorcami polskiego mięsa, wprowadziły zakaz importu. Udział krajów azjatyckich (Hongkong, Korea Południowa, Japonia, Wietnam, Chiny, Singapur, Tajwan) w polskim eksporcie wieprzowiny w 2015 r. wyniósł tylko 6,5%, wobec 15,3% w 2014 r. oraz 22,3% w 2013 r. Inspekcja Weterynaryjna od miesięcy zabiega o wznowienie handlu tym gatunkiem mięsa z Japonią oraz z Chinami. Przepisy Światowej Organizacji Zdrowia Zwierząt (OIE) mówią jednak jednoznacznie, że wznowienie handlu może nastąpić nie wcześniej niż po roku od zwalczenia choroby.

PAWEŁ KOSTRZYŃSKI - FAMMU/FAPA