- KSOW 2014-2020
- PLAN DZIAŁANIA
- LEADER 2014-2020
- SZUKAM PARTNERA
- EWALUACJA PROW
- POMOC TECHNICZNA SCH. II
- Projekty Partnerów - 2017 r.
- Projekty Partnerów - 2018 r.
- Projekty Partnerów - 2019 r.
- Projekty Partnerów - 2020 r.
- Konkurs 4/2020
- Konkurs 5/2021
- .
- Turystyka na wsi
- Rynki rolne
- Analizy i ekspertyzy
- Rozwój regionalny i lokalny
- Grupy Producentów Rolnych
- Strategia UE dla Regionu Morza Bałtyckiego
- Produkty regionalne i tradycyjne
- Finansowanie operacji w BGK
- Linki
- .
- Nabory wniosków SC KSOW
- ARCHIWUM - PROW 2007-2013:
- KSOW
- Działania SC KSOW
- Leader
- WPR po 2013 roku
- Współpraca międzynarodowa
- Biuletyn KSOW
- RODO
- Polityka prywatności i plików cookies
Rosyjskie embargo nie powinno wpłynąć negatywnie na wielkość eksportu wołowiny do Polski
Według wstępnych danych, w ciągu pierwszego półrocza br., na rynki zagraniczne trafiło 141,5 tys. ton polskiej wołowiny o wartości 447,4 mln EUR. Podobnie jak w latach minionych, największą część eksportu stanowiło mięso świeże lub schłodzone (106,6 tys. ton). Znacznie mniej wywieziono mięsa mrożonego (34,9 tys. ton). Eksport nieprzetworzonego mięsa wołowego ogółem w okresie styczeń-czerwiec br. był o 1,3% mniejszy w skali roku.
Siłą napędową eksportu pozostają kraje UE, gdzie w omawianym okresie trafiło 124,7 tys. ton mięsa wolowego z Polski, co stanowiło ponad 88% eksportu krajowej wołowiny. Największymi unijnymi odbiorcami mięsa świeżego lub schłodzonego były: Włochy (32,6 tys. ton), Niemcy (17,1 tys. ton), Holandia (14,7 tys. ton) oraz Hiszpania (11,2 tys. ton). Od stycznia do końca czerwca br. na te cztery rynki sprzedano łącznie około 71% wolumenu eksportu wołowiny świeżej lub schłodzonej.
W przypadku mięsa mrożonego kierunki eksportu są bardziej zdywersyfikowane. Spośród krajów UE najwięcej mięsa sprzedano na rynek francuski (5,8 tys. ton), niemiecki (4,4 tys. ton), szwedzki (2,2 tys. ton), holenderski (około 2 tys. ton) oraz włoski (1,4 tys. ton). Jeśli chodzi o kraje trzecie, największymi odbiorcami były: Rosja (4,4 tys. ton), Uzbekistan (2,7 tys. ton), Kazachstan (1,5 tys. ton) oraz Izrael (1,4 tys. ton). Niezanacznie gorsze wyniki eksportu za I półrocze br. od analogicznego okresu 2013 r. oraz słaba dynamika wzrostu importu przyczyniły się do dalszego utrzymania się korzystnego bilansu handlowego tego rodzaju mięsa. W ciągu pierwszych sześciu miesięcy br. dodatnie saldo wyniosło 135,1 tys. ton i było zaledwie o 1,9 tys. ton niższe niż w tym samym okresie 2013 r.
W dniu 7 sierpnia br. Federacja Rosyjska ogłosiła embargo na import niektórych towarów rolno-spożywczych pochodzących z państw Unii Europejskiej, USA, Australii, Kanady i Norwegii. Był to odwet za sankcje wprowadzone na Rosję przez kraje zachodnie, których podstawą była aktywna rola Moskwy w konflikcie na wschodzie Ukrainy. W ramach ograniczeń wprowadzono m.in. zakaz importu do Rosji mięsa wołowego (świeże, chłodzone lub mrożone). Zakaz będzie obowiązywać przez rok. W okresie styczeń-czerwiec br. na rynek rosyjski sprzedano łącznie 5,6 tys. ton nieprzetworzonego mięsa wołowego, co stanowiło 4% krajowego eksportu wołowiny. Udział Rosji w sprzedaży zagranicznej tego rodzaju mięsa jest zatem niewielki i w związku z tym nie powinno być problemu z przekierowaniem mięsa na inne rynki zbytu. Analizując ewentualne negatywne skutki embarga dla krajowego rynku wołowiny, należy też wziąć pod uwagę wpływ zakazu na rynek unijny, gdzie trafia większa część polskiego eksportu tego gatunku mięsa. W tym przypadku należy zauważyć, że Rosja jest znaczącym importerem wołowiny z UE. Z danych Komisji Europejskiej wynika, że w ciągu I połowy br. na rynek rosyjski trafiło ponad 28 tys. ton unijnej wołowiny, co stanowiło 29% eksportu. Z drugiej jednak strony, według szacunków Komisji, produkcja wołowiny w UE w całym 2014 r. wyniesie około 7,5 mln ton. Oznacza to, że wolumenowo udział eksportu do Rosji stanowi niecałe 0,5% unijnej produkcji wołowiny. Dodatkowo Komisja szacuje, że konsumpcja wołowiny w UE w 2014 r. ukształtuje się na poziomie ponad 7,6 mln ton. Biorąc pod uwagę powyższe, należy stwierdzić, że rosyjskie embargo zmusi unijnych eksporterów do poszukiwania innych rynków zbytu, jednak nie powinno mieć wpływu zarówno na unijny, jak i krajowy rynek tego rodzaju mięsa.