- KSOW 2014-2020
- PLAN DZIAŁANIA
- LEADER 2014-2020
- SZUKAM PARTNERA
- EWALUACJA PROW
- POMOC TECHNICZNA SCH. II
- Projekty Partnerów - 2017 r.
- Projekty Partnerów - 2018 r.
- Projekty Partnerów - 2019 r.
- Projekty Partnerów - 2020 r.
- Konkurs 4/2020
- Konkurs 5/2021
- .
- Turystyka na wsi
- Rynki rolne
- Analizy i ekspertyzy
- Rozwój regionalny i lokalny
- Grupy Producentów Rolnych
- Strategia UE dla Regionu Morza Bałtyckiego
- Produkty regionalne i tradycyjne
- Finansowanie operacji w BGK
- Linki
- .
- Nabory wniosków SC KSOW
- ARCHIWUM - PROW 2007-2013:
- KSOW
- Działania SC KSOW
- Leader
- WPR po 2013 roku
- Współpraca międzynarodowa
- Biuletyn KSOW
- RODO
- Polityka prywatności i plików cookies
Izoglukoza zastąpi cukier?
Po zniesieniu kwot produkcyjnych na cukier i izoglukozę w UE w 2017 roku może lawinowo wzrosnąć produkcja i zużycie syropów cukrowych, które wyprą z rynku cukier.
Ze względu na system kwot produkcyjnych izoglukoza, czyli syrop cukrowy nie był szeroko stosowany w UE. W USA jest głównym słodzikiem (tam występuje pod nazwą HFCS – wysokofruktozowy syrop kukurydziany). Izoglukoza może być produkowana ze zbóż jak pszenica czy kukurydza. Skrobia ze zbóż jest przetwarzana w syrop glukozowo-fruktozowy. Jeśli zawartość fruktozy przekroczy 10%, to taki syrop określa się na ogół mianem izoglukozy. W przemyśle spożywczym wykorzystuje się jednak zwykle syrop, który zawiera 55% glukozy i 42 fruktozy. Liderem w produkcji i zużyciu kukurydzianego syropu są USA. Izoglukoza ma postać syropu, nie krystalizuje się. Łatwo od razu słodzić nią napoje czy lody. Jest też tańsza w produkcji od cukru. Dlatego też łatwo może zastąpić cukier w przemyśle spożywczym. Często używana jest także do skarmiania pszczół.
Obecnie w UE kwota produkcyjna na cukier wynosi 13,3 miliona ton, a na izoglukozę 690 tysięcy ton, co stanowi 5% limitu dla cukru. Wolumen wytworzony powyżej kwoty nie może być użyty do celów spożywczych w UE. Za wprowadzenie na rynek nadwyżek grozi kara w wysokości 500 euro za tonę, co sprawia, że jest to nieopłacalne. Co prawda Komisja Europejska zezwala w ostatnich latach na dopuszczenie do obrotu na rynku spożywczym części nadwyżek, ale są to małe ilości. Zwykle nakładana jest też tak zwana opłata wyrównawcza (mniejsza od karnej). Po 2017 roku sytuacja najprawdopodobniej zmieni się, bo Parlament Europejski, Komisja Europejska i Rada uzgodniły, że od października 2017 roku przestaną obowiązywać limity produkcyjne.
Producenci cukru buraczanego w UE na ogół niechętnie przyjęli tę decyzję, domagając się wcześniej wydłużenia kwotowania do przynajmniej 2020 roku. Za zniesieniem limitów opowiadał nie tylko sektor rafinacyjny cukru surowego, ale także unijny związek producentów skrobi (AAF) i związek użytkowników cukru w UE (CIUS). Dla nich koniec kwotowania produkcji cukru i izoglukozy – zwłaszcza jej – oznacza duży potencjał dla rozwoju sektora syropów cukrowych.
Jamie Fortescue, szef AAF szacuje, że po 2017 roku unijna produkcja izoglukozy może wzrosnąć do 2-3 mln ton, czyli aż 3-4-krotnie! Bardziej ostrożny w szacunkach jest Siergiej Godusznikow z ISO, Międzynarodowej Organizacji Cukru, zakładając wzrost do 2 mln ton, zastrzegając jednak, że dużo będzie zależeć od relacji cen cukru i kukurydzy.
Cukier, który może zostać wyparty z unijnego rynku przez izoglukozę, nie musi jednak okazać się gorzką pigułką dla branży cukrowniczej. Fortescue ocenia, że po zniesieniu kwotowania produkcji przestanie także obowiązywać limit eksportu cukru w wysokości 1,3 mln ton rocznie, jaki na UE nałożyła WTO. Cukier, który nie znalazł nabywców w UE ze względu na konkurencję ze strony izoglukozy, może trafić do zagranicznych odbiorców, bo eksport nie będzie już ograniczony limitami. Pytaniem otwartym zostaje, czy dość drogi cukier europejski będzie w stanie konkurować z dość tanim cukrem z Brazylii?
Opracowanie: Łukasz Chmielewski FAPA/FAMMU