Rewolucja żywieniowa w szkołach amerykańskich

Władze chcą zmniejszyć ilość tłuszczu, soli i cukru w produktach sprzedawanych w szkołach i zastąpić je owocami, warzywami i produktami pełnoziarnistymi.

Amerykańskie ministerstwo rolnictwa zaproponowało zmianę prawodawstwa w zakresie sprzedaży przekąsek w szkołach. Propozycja zakłada zmniejszenie ilości tłuszczu, soli i cukru w produktach i poszerzeniu oferty produktów pełnoziarnistych, warzyw i owoców. Zmniejszone mają być także porcje produktów sprzedawanych w szkolnych automatach.

Z badań przeprowadzych w 2010 roku wynika, że jedna trzecia dzieci i nastolatków w USA ma nadwagę lub jest otyła. Dlatego też władze chcą podjąć działania, których celem jest poprawa stanu zdrowia uczniów. Ma w tym właśnie pomóc zdrowsza oferta żywieniowa.

Zgodnie z nową propozycją produkty sprzedawane w szkole nie mogą dostarczać więcej niż 35% kalorii z tłuszczu i cukru. Ograniczona ma być także ilość soli (w USA są bardziej restrykcyjne przepisy w tym zakresie niż w UE). Zmniejszona ma być także wielkość napojów. Woda, nisko- i beztłuszczowe mleko oraz 100% sok mają być sprzedawane w opakowaniach o pojemnosci 8 uncji, czyli 240 mililitrów. Starsi uczniowie bedą mogli kupować bezkaloryczne napoje w opakowaniach 20 uncjowych, a zawiertające do 75 kalorii w opakowaniach 12 uncjowych.

Zmiany mają dotyczyć około 50 milionów uczniów, którzy w ponad 100 tysiącach szkół korzystają ze szkolnych obiadów. Według danych przemysłu napojów bezalkoholowych sprzedaż kolorycznych napojów spada w amerykańskich szkołach – w ciągu ostatnich 6 lat liczba kalorii w tego typu produktach została ograniczona o 90%. Automaty z napojami są w 13% szkół podstawowych w USA, w 2/3 gimnazjów i i 3/4 liceów. Wiele szkół w USA już zabroniła lub ograniczyła sprzedaż słododzonych napojów i przekąsek typu czipsy lub batony.

Walkę z kaloriami w szkole wspierają także organizacje weteranów, którzy zauważają, że jeden na czterech Amerykanów jest obecnie zbyt gruby, żeby służyć w wojsku. Ograniczenia spożycia cukru, tłuszczu i soli mają nie dotyczyć imprez typu mecze sportowe czy łakoci pakowanych przez rodziców do pudełek śniadaniowych.

Opracowanie: Łukasz Chmielewski FAPA/FAMMU