Województwo zachodniopomorskie Województwo pomorskie warminsko-mazurskie Województwo podlaskie Województwo lubuskie Województwo wielkopolskie kujawsko-pomorskie Województwo mazowieckie Województwo lodzkie Województwo lubelskie Województwo dolnośląskie Województwo opolskie Województwo świętokrzyskie Województwo śląskie Województwo małopolskie Województwo podkarpackie

Jednostka Centralna KSOW (strona archiwalna)

English 
baner

  Znajdź KSOW na:

      
Rynek zbóż, roślin oleistych i wysokobiałkowych

Światowy bilans zbóż coraz bardziej napięty

15.11.2012

Według FAO, w sezonie 2012/13 szacowane zbiory zbóż na świecie są o 2,7% niższe niż sezon wcześniej, w wysokości 2,284 mld ton. Jest to przede wszystkim skutek suszy odnotowanej w kluczowych rejonach upraw. Fatalny zbieg okoliczności sprawił, że anomalie pogodowe wystąpiły w kilku krajach zaliczanych do wiodących dostawców zbóż na świecie.

 

Najgorsza od ponad półwiecza susza w USA zdziesiątkowała uprawy kukurydzy i soi. Ocalała natomiast pszenica, której Stany zebrały sporo więcej niż przed rokiem. Z kolei na kontynencie europejskim w wyniku suszy ucierpiały uprawy zbożowe na południu i wschodzie - przede wszystkim zasiewy kukurydzy. Susza była także dotkliwa w niektórych obszarach Azji. W krajach zaliczanych do basenu Morza Czarnego (Rosja, Ukraina, Kazachstan) tegoroczna produkcja zbożowa jest znacząco niższa w porównaniu z poprzednim sezonem. Tak więc niekorzystne warunki pogodowe, występujące jednocześnie w kilku obszarach globu spowodowały znaczne napięcie światowego bilansu zbożowego.

W sezonie 2012/13 obserwować będziemy ponownie przetasowania w rankingach eksporterów zbóż. W eksporcie pszenicy należy spodziewać się wzmocnienia pozycji tych dostawców, którzy odnotowali wysokie zbiory. Będą to przede wszystkim Stany Zjednoczone, Kanada oraz Francja. Z krajów unijnych, to właśnie Francja skorzysta najbardziej na obecnej konfiguracji wśród eksporterów, zwłaszcza w dalszej części sezonu po osłabieniu tempa sprzedaży z krajów basenu Morza Czarnego, które prędzej czy później nastąpi.

W bieżącym sezonie potencjał eksportowy trójki dostawców z rejonu Morza Czarnego będzie mocno ograniczony. Stanie się tak bez względu na to czy Rosja i Ukraina zdecydują się na wprowadzenie restrykcji w eksporcie pszenicy czy też nie. Analiza bilansu zbożowego, a zwłaszcza pszenicy, w przypadku obu krajów jest jednoznaczna. Ani Rosja, ani Ukraina nie będą w stanie utrzymać dotychczasowego, stosunkowo wysokiego, tempa eksportu pszenicy w dalszej części sezonu.

Wiele spekulacji pojawiło się od początku sezonu na temat ewentualności zastosowania przez oba kraje obostrzeń w eksporcie. Rosja konsekwentnie dementuje te pogłoski. Prawdopodobnie zamiast restrykcji w wywozie kraj zwiększy import zbóż. Rosyjski związek młynarzy skierował do władz prośbę o złagodzenie warunków w imporcie pszenicy z Kazachstanu i żyta z Niemiec.

Według SovEcon, w bieżącym sezonie handlowym Rosja może zwiększyć import zbóż do 2 mln ton. W przeszłości Rosja importowała niewielkie ilości żyta właśnie  z Niemiec. Dotyczyło to jednak tylko i wyłącznie sezonów gorszego urodzaju. Niemcy odnotowały dobre zbiory żyta w bieżącym sezonie, szacowane na 3,7 mln ton wobec 2,5 mln ton rok wcześniej. Przypomnijmy, że wśród krajów europejskich do największych producentów żyta należą tylko dwa kraje. Są nimi Niemcy oraz Polska. Być może poszukiwanie przez Rosjan żyta na rynkach zagranicznych stanie się także szansą dla polskich dostawców do zwiększenia sprzedaży w tym kierunku.

Co do Ukrainy, to nie ma jednak pewności czy ostatecznie nie zapadnie decyzja o zastosowaniu instrumentów limitujących eksport pszenicy. Ukraina wycofała się z zamiaru wprowadzenia embarga w eksporcie tego gatunku – jak na razie do 1 grudnia br. Prawdopodobnie jednak limitowanie eksportu będzie miało miejsce w postaci nieformalnych ustaleń z handlowcami. W ostatnim czasie agencja Reuters poinformowała o zawartym porozumieniu z eksporterami i wyznaczeniu pułapu sprzedaży pszenicy na 5,5 mln ton. UkrAgroConsult spekuluje, że niewykluczone jest dalsze podwyższenie tego limitu do 6 mln ton. Może się okazać, że temat restrykcji w ukraińskim eksporcie pszenicy powróci po 1 grudnia br.

Sytuacja na rynku kukurydzy również wygląda raczej „zwyżkowo” niż „zniżkowo”. Co prawda po zakończonych żniwach ziarna jest pod dostatkiem w elewatorach i to może wpływać przejściowo na łagodzenie zakusów windowania cen, jednak w dalszej części sezonu coraz bardziej do głosu będą dochodziły prognozy napiętego bilansu kukurydzy, zarówno w samych Stanach Zjednoczonych, jak i globalnie. Poziom zapasów w USA na koniec bieżącego sezonu będzie najniższy od 17 lat. Sytuacja w eksporcie kukurydzy będzie więc również korzystna dla dostawców, do których oprócz USA należy zaliczyć przede wszystkim Argentynę. Brazylię i Ukrainę. Wszystkie te kraje skorzystają na wysokich cenach kukurydzy, które jednak w dalszej części sezonu wraz z pojawieniem się dostaw z krajów Ameryki Południowej mogą się nieco obniżać. Argentyna i Brazylia mają odnotować bardzo dobre wyniki zbiorów kukurydzy w sezonie 2012/13.

Analitycy BGŻ w raporcie z początku listopada br. przytaczają prognozy cenowe Rabobanku dla zbóż, według których oczekuje się odwrócenia lekkiej tendencji zniżkowej światowych cen pszenicy i kukurydzy odnotowywanej w ostatnich trzech miesiącach. Jednocześnie spodziewany jest wyraźny ich spadek w pierwszej połowie 2013 r.

Komentując tę prognozę pragniemy zwrócić uwagę na kilka istotnych według nas punktów.

Po pierwsze, ceny zbóż na rynku międzynarodowym stają się w ostatnim czasie coraz mniej przewidywalne, przede wszystkim ze względu na fakt, iż ich kształtowanie nie odzwierciedla tylko i wyłącznie bilansu popytu i podaży. Jak pokazuje doświadczenie ostatnich kilku sezonów istotne były także inne czynniki. Duże znaczenie w formowaniu cen odgrywały działania spekulacyjne na giełdach towarowych i w obrocie pozagiełdowym instrumentami pochodnymi (derywaty). Ważnym czynnikiem było także znaczne zużycie zbóż na biopaliwa, a zwłaszcza kukurydzy w USA, przekładające się bezpośrednio na poziom cen kukurydzy na CBoT, które z kolei są wyznacznikiem światowych tendencji cenowych.

Po drugie, chcemy przypomnieć, że pomimo odnotowywanych w ostatnich trzech miesiącach stosunkowo niewielkich zniżek ceny zbóż nadal znajdują się na wysokim poziomie. Prawdopodobnie nie zmienią tego w znaczący sposób spodziewane wahania notowań.

Po trzecie, na kształtowanie się cen zbóż w najbliższych miesiącach będą wpływać rzeczywiste zbiory zbóż w krajach półkuli południowej i kondycja ozimin, zasianych na półkuli północnej. Te zaś są niezwykle trudne do oceny chociażby ze względu na nasilenie występowania anomalii pogodowych w ostatnich kilku sezonach, których skala okazała się być bardzo rozległa, a skutki niezwykle dotkliwe. Przypomnijmy np. znaczny wzrost obaw o uprawy zbożowe po ogromnych stratach w oziminach odnotowanych ostatniej zimy w niektórych krajach półkuli północnej, w tym również w Polsce.

Tak więc do wszelkich kategorycznych stwierdzeń i prognoz, bazujących w większości na modelach ekonometrycznych, należy podchodzić z pewną rezerwą. Obecnie żaden ośrodek analityczny na świecie nie jest w stanie podać takiej prognozy, która sprawdziłaby się w 100%, tak jak żaden model meteorologiczny nie jest w stanie przewidzieć warunków pogodowych w okresie pozostającym do końca bieżącego sezonu. Stąd systematyczny monitoring światowego rynku zbóż staje się w obecnych realiach rynkowych coraz bardziej istotny.

Wysokie ceny osiągane zarówno przez pszenicę, jak i przez kukurydzę zachęcą rolników do zwiększania areału tych gatunków. Co do prognoz na kolejny sezon jest jednak stanowczo zbyt wcześnie, aby formułować bardziej precyzyjne przewidywania. Jeśli rzeczywiście przyszłoroczne zbiory na półkuli północnej będą wysokie, to można będzie wówczas liczyć na wyraźniejsze spadki cen. Na razie jest to jednak mało prawdopodobne. Cieszyć by się należało, gdyby ceny utrzymywały się na w miarę stabilnym poziomie i nie dochodziło do gwałtownych, trudnych do kontrolowania wzrostów, które mogłyby zaostrzyć problemy doświadczane obecnie przez hodowców i konsumentów.

Autor: Maria Kosewska (FAMMU/FAPA)


Portale regionalne
mapa
 
logo Unia Europejska
Europejski Fundusz Rolny na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich:
Europa inwestująca w obszary wiejskie
logo PROW
logo FAPA    logo CDR
   |    copyright KSOW 2009