Dobre wyniki w eksporcie drobiu za pierwsze półrocze 2012 r.

Polski eksport mięsa drobiu systematycznie rośnie od 2004 r. Jedynie w 2009 r. miało miejsce załamanie wywozu, z uwagi na spowolnienie gospodarcze w państwach UE.
Udział eksportu w produkcji mięsa drobiowego w Polsce sukcesywnie wzrasta. W 2009 r. wywóz stanowił 29% krajowej produkcji, w 2010 r. – 32%, a w 2011 r. zwiększył się do 34%, co świadczy o coraz większym uzależnieniu rozwoju polskiego drobiarstwa od eksportu.

W pierwszym półroczu 2012 r. dodatnie saldo w polskim handlu zagranicznym żywcem, mięsem i przetworami drobiu wyniosło 453,2 mln EUR i było niemal o jedną czwartą wyższe od wyników z pierwszej połowy 2011 r. Wolumen eksportu zwiększył się o 17% do 269,5 tys. ton, a jego wartość wzrosła o 18% do 522,7 mln EUR. Średnia jednostkowa wartość wywozu zwiększyła się w ciągu roku o 1% do 1,94 EUR/kg. Tradycyjnie około 90% wpływów z eksportu polskiego sektora drobiu stanowiło mięso i podroby, a wartość wysyłek tych produktów wzrosła o 18%. Dobry rezultat uzyskano również w eksporcie przetworów drobiowych, jego wartość zwiększyła się w ciągu roku o 19%.

Głównymi odbiorcami polskiego mięsa i przetworów z drobiu są tradycyjnie państwa UE, wśród nich przewodzą Niemcy, Wielka Brytania i Czechy. W strukturze towarowej sprzedaży na rynek unijny dominuje świeże mięso z kurcząt i indyków. Pomimo wzrostu cen w 2012 r., polskie mięso kurcząt brojlerów było nadal konkurencyjne cenowo jako jedne z najtańszych w całym ugrupowaniu, stanowiąc ok. 74% średniej unijnej. W pierwszym półroczu 2012 r. Polska była szóstym z państw unijnych eksporterem drobiu na rynki krajów trzecich. Najważniejszym rynkiem zbytu spoza UE był Hongkong. W asortymencie wywozu na ten rynek największy udział miały tańsze, mrożone elementy mięsa drobiu, głównie – skrzydła, nogi i łapki. Kraje Azji, Afryki czy Bliskiego Wschodu mają coraz większe znaczenie dla polskich eksporterów drobiu. W omawianym okresie tego roku wzrosły również wysyłki białego mięsa z Polski do Wspólnoty Niepodległych Państw (WNP). W wysyłkach na te rynki największy udział miało tańsze mrożone mięso – głównie elementy i podroby z kurcząt. Szansą na wzrost sprzedaży są Chiny, które po wprowadzeniu przed rokiem pięcioletnich ceł antydumpingowych na drób z USA sprowadzają go coraz więcej z państw UE.

Eksport żywca drobiowego z Polski od kilku lat wykazuje również tendencję rosnącą. W pierwszej połowie br. wolumen wywozu zwiększył się o 41% do 33,7 mln szt. o wartości o 16% wyższej. Naszym najważniejszym rynkiem zbytu dla żywca drobiu były tradycyjnie kraje należące do WNP. W strukturze sprzedaży na te rynki przeważały pisklęta kurcząt i indyków, które trafiały głównie na Ukrainę, do Rosji i na Białoruś. Wartość wywozu polskich piskląt na Ukrainę wzrosła w ciągu roku o połowę, a na Białoruś prawie dwukrotnie, natomiast do Rosji obniżyła się o 21%.

Wielkość polskiego importu drobiu w pierwszej połowie br. wyniosła 47,9 tys. ton i była o 5% niższa niż przed rokiem, natomiast wartość zmalała o 8% do 69,5 mln EUR.
W zakupach dominował żywiec drobiowy, zmniejszając się w ciągu roku o 18% ilościowo i o 8% pod względem wartości. Najważniejszymi dostawcami żywca do Polski były kraje unijne, a wśród nich głównie Niemcy, Czechy i Słowacja. Wielkość przywozu mięsa drobiowego wzrosła o 21%, natomiast jego wartość zmalała o 19%, największe ilości pochodziły z Niemiec, Wielkiej Brytanii i Holandii. W zakupach przeważały tańsze elementy mrożone do dalszego przetwórstwa.

Opracowała: Ewa Siemieńska, FAMMU/FAPA