- KSOW 2014-2020
- PLAN DZIAŁANIA
- LEADER 2014-2020
- SZUKAM PARTNERA
- EWALUACJA PROW
- POMOC TECHNICZNA SCH. II
- Projekty Partnerów - 2017 r.
- Projekty Partnerów - 2018 r.
- Projekty Partnerów - 2019 r.
- Projekty Partnerów - 2020 r.
- Konkurs 4/2020
- Konkurs 5/2021
- .
- Turystyka na wsi
- Rynki rolne
- Analizy i ekspertyzy
- Rozwój regionalny i lokalny
- Grupy Producentów Rolnych
- Strategia UE dla Regionu Morza Bałtyckiego
- Produkty regionalne i tradycyjne
- Finansowanie operacji w BGK
- Linki
- .
- Nabory wniosków SC KSOW
- ARCHIWUM - PROW 2007-2013:
- KSOW
- Działania SC KSOW
- Leader
- WPR po 2013 roku
- Współpraca międzynarodowa
- Biuletyn KSOW
- RODO
- Polityka prywatności i plików cookies
"Stop" marnowaniu żywności
Unia zamierza oszczędzać żywność i sprawić, żeby sektor spożywczy był bardziej ekologiczny.
Parlament Europejski zamierza podjąć działania, które dzięki podniesieniu świadomości konsumentów doprowadzą do ograniczenia marnowania żywności. Nacisk ma być położony na edukację, zwłaszcza dzieci. Przede wszystkim konsumenci muszą mieć świadomość, co oznaczają napisy na opakowaniach „best before” i „use by”. Pierwszy oznacza termin, do którego dany produkt jest najlepszy. To informacja o jakości produktu. Drugi termin oznacza graniczną datę przydatności do spożycia produktu. Jest zatem związany z bezpieczeństwem produktu. Świadomość rozróżniania tych dwóch różnych oznaczeń przydatności do spożycia może w znaczący sposób ograniczyć wyrzucanie ciągle nadającej się do spożycia żywności. Oczywiście w przypadku terminu przydatności żywności duże znaczenie ma rodzaj produktu, warunki przechowywania i rodzaj opakowania. W upalny dzień jogurt może zepsuć się w kilka godzin, nawet jeśli właśnie przyjechał z mleczarni. Landrynkom lub biszkoptom to nie grozi.
Europarlamentarzyści zwracają uwagę na szereg przyzwyczajeń i praktyk, które nie będą utrudnieniem dla konsumenta, a przyczynią się do oszczędzania żywności. Czasem wystarczy nie kupować zbyt dużo produktów na raz, zwłaszcza łatwo psujących się. Może pomóc także sprawdzenie temperatury w lodówce (czy nie jest za wysoka). Dobrym rozwiązaniem może okazać się nawet przyrządzanie mniejszych porcji, które mogą być zjedzone w całości, a także zabieranie jedzenia z restauracji do domu, jeśli porcja okazała się zbyt duża. Taka praktyka jest bardzo popularna w USA.
Unia zamierza do 2025 roku przygotować szereg uregulowań, które ograniczą marnowanie żywności. Pierwsze działania głównie o charakterze informacyjnym mają pojawić się już w 2013 roku. Europarlament szacuje, że nawet do 50% żywności, która nadaje się do spożycia, marnuje rocznie w gospodarstwach domowych, sklepach, restauracjach i podczas produkcji, transportu, itd.
UE zobowiązała się także do redukcji emisji gazów cieplarnianych do atmosfery. Są one oczywiście także efektem produkcji przemysłu spożywczego. Już samo oszczędzanie żywności sprawi, że spadnie emisja (poprzez mniejszą produkcję). Wbrew pozorom to nie transport żywności generuje największą emisję CO2, ale uprawa roślin i hodowla zwierząt oraz proces produkcyjny. Dlatego też pojawiły się nawet głosy, że dobrym rozwiązaniem może okazać się opracowanie kryteriów zrównoważonej produkcji dla produktów komercyjnych, w tym żywności właśnie. Taki system miałby być podobny do certyfikowania zużycia energii, jakie można obecnie znaleźć na lodówkach czy pralkach. Przy okazji takich planów organizacje pozarządowe jak WWF zalecają nawet spożywanie lokalnych produktów sezonowych oraz żywności organicznej, podkreślając, że takie „zazielenianie” sektora spożywczego powinno iść w parze ze zmianą nawyków żywieniowych. Zielona dieta powinna zawierać mniej produktów przetworzonych i mięsa, więcej roślinnych, a także być nastawiona na oszczędzenie żywności.
Opracował: Łukasz Chmielewski FAPA/FAMMU