Struktura dostawców wieprzowiny do Polski uległa zmianie

W 2007 roku Polska musiała pogodzić się z faktem, iż z pozycji eksportera wieprzowiny staje się pomału importerem netto tego gatunku mięsa. Od tego czasu nadwyżka w imporcie wieprzowiny, która 4 lata temu wynosiła 32 tys. ton, wzrosła do 265 tys. ton w 2010 roku. Przystąpienie naszego kraju do Unii Europejskiej w 2004 roku zmusiło naszych producentów do konkurowania na bardzo wymagającym Wspólnym rynku, co przyniosło zmiany w handlu. Rosnący import wieprzowiny na nasz rynek jest przede wszystkim (w 98%) realizowany ze „starych” krajów (UE-15).

W 2011 roku import wieprzowiny do Polski rośnie w mniejszym tempie niż w latach poprzednich. W szczególności szybko rozwija się przywóz mięsa wieprzowego z Belgii oraz z Holandii, mniej za to, co jest niespodzianką, sprowadza się wieprzowiny z Danii. W pierwszej połowie 2011 roku przywóz nieprzetworzonego mięsa wieprzowego (CN 0203) do naszego kraju wyniósł 252 tys. ton. Oznacza to wzrost o 2,5% wobec analogicznego okresu sprzed roku, kiedy sprowadzono 246 tys. ton tego gatunku mięsa. W stosunku do pierwszego półrocza 2010 roku najbardziej wzrósł import wieprzowiny z Belgii. Od początku bieżącego roku wyniósł on ponad 34 tys. ton, podczas gdy w ubiegłym roku w tym samym okresie wynosił 25 tys. ton. Znacznie też wzrosła (o 19%) ilość wieprzowiny zakupiona w Holandii. Dla porównania coraz mniej wieprzowiny trafia do Polski z Danii. Oznacza to zmianę trendu obserwowanego w latach 2004-2007, kiedy import rósł bardzo szybko, a potem w latach 2008-2010 zwiększał się w coraz wolniejszym tempie. W bieżącym roku po raz pierwszy od wielu lat spada przywóz wieprzowiny z Danii do Polski. Jeszcze w 2007 roku kraj ten był głównym dostawcą wieprzowiny na polski rynek. Obecnie Dania zajmuje nadal silną pozycję (drugą) w dostawach mięsa wieprzowego na nasz rynek, ale traci swój udział na rzecz dostawców z Niemiec, Belgii i Holandii.

Od 2008 roku nieprzerwanie największym dostawcą wieprzowiny na rynek polski są Niemcy. Obecnie odpowiadają za ponad jedną trzecią całego importu. W pierwszej połowie 2011 roku przywieziono od naszych zachodnich sąsiadów 85,3 tys. ton wieprzowiny. Należy przy tym podkreślić, że był to niewielki wzrost w stosunku do lat 2009 oraz 2010. Jeśli weźmie się pod uwagę dane historyczne z ostatnich kilku lat, to widać jak wielka zaszła zmiana w kierunkach handlu. Wystarczy wspomnieć, że jeszcze w 2005 roku import z Niemiec wynosił około 30 tys. ton, czyli był sześć razy mniejszy niż w 2010 roku. Natomiast przywóz z Danii był wówczas ponad trzy razy większy niż z Niemiec. Z Belgii sprowadzono wtedy 8 tys. ton, czyli 7 razy mniej niż w 2010 roku.

Malejące pogłowie trzody chlewnej w Polsce (w połowie br. wynosiło ono 13,5 mln sztuk, czyli było o 9,1% mniejsze niż w połowie 2010 roku) wskazuje na prawdopodobny duży wzrost importu wieprzowiny w przyszłym roku. W drugiej połowie 2011 roku import wieprzowiny do naszego kraju może się ukształtować na poziomie około 290 tys. ton, co oznacza, że będzie o 15% większy niż w pierwszej połowie bieżącego roku. W pierwszej połowie 2012 roku spadek eksportu i wzrost importu (prawdopodobnie do około 300 tys. ton) spowoduje pogorszenie bilansu w handlu zagranicznym wieprzowiną. Tym samym nastąpi kontynuacja negatywnego trendu w handlu polską wieprzowiną, który miał swój początek przed pięcioma laty.

Autor: FAMMU/FAPA