Kolejlne wizyty na wsi Pojechanej, Głodnego Świata i PodróżoVania!

 Drugim miejscem, które odwiedził Filip – boger Głodny Świata, był sad „Jabusko”. Miejsce położone jest w Pęczelicach, niedaleko Buska Zdroju. Na pomysł prowadzenia sadu wpadł pan Daniel Pytel, aktualnie w prowadzeniu rodzinnego biznesu pomaga mu wnuk Jurek Misch. Autor bloga „Głody świata” przyznaje, że Jabusko jest najpiękniejszym sadem, jaki widział. Oprócz doskonałych owoców znajdziemy tutaj magiczne widoki. To idealne miejsce, aby odetchnąć i zwolnić. Sadowniczny aspekt to jedna z form działalności, poza nim, gospodarstwo zajmuje się wytwarzaniem ekologicznych produktów: musów, miodów, przetworów, olejów. „Jabusko” jest idealne dla osób chcących wrócić na łono natury, jeść owoce prosto z drzew, wpatrując się w malownicze krajobrazy.

Bloger Głodny Świata odwiedził obiekt J@busko - zobacz pełną relację z wizyty

Drugim miejscem, które odwiedzili Kasia i Łukasz z bloga PodróżoVanie jest Ośrodek Górskiej Turystyki Jeździeckiej „U Prezesa”. Asia i Rysiek, gospodarze obiektu wzorowo poradzili sobie z przeciwnościami losu, budując własny dom w Bieszczadach zupełnie od podstaw. W domu w miejscowości Chmiel przygotowali pokoje dla gości – przytulne, słoneczne i klimatyczne. Do dyspozycji turystów jest również sala kominkowa, taras i kuchnia z jadalnią. O smaczne śniadania i obiadokolacje dba gospodyni, przygotowując dania na tradycyjnej kuchni opalanej drewnem. Z myślą o młodszych gościach obok domu znajduje się trampolina, huśtawki, piaskownica i zjeżdżalnia. Najpopularniejszą atrakcją „U Prezesa” jest jednak nauka jazdy konnej pod okiem specjalisty. Jeśli szukacie motywacji jak rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady, koniecznie posłuchajcie tej historii. 

Łukasz i Kasia z kanału YT PodróżoVanie odwiedzili obiekt „U Prezesa” - zobacz pełną relację z wizyty

Kolejnym punktem, który odwiedziła Aleksandra z Pojechane jest http://www.siedliskojanczar.pl/Siedlisko Janczar położone na Pogórzu Strzyżowskim, w miejscowości Pstrągowa. Miejsce jest spełnieniem marzeń, które jak mówi Dawid Gątarski - współzarządca Janczarem - przerosło wszelkie oczekiwania. Na początku, w 2005 roku ojciec i wuj Dawida kupili 15 hektarów ziemi i trzy konie, dziś jest 29 koni, hotel na 60 miejsc noclegowych, ujeżdżalnia koni oraz chata grillowa na 250 osób. Jakby tego było mało, na gości czeka SPA - dwa baseny, sucha sauna fińska, jacuzzi w drewnianej bali oraz ujeżdżalnia koni, w której pomocą służą profesjonalni instruktorzy. „Siedlisko Janczar” nazywane „małymi Bieszczadami” łączy w sobie spokój uroczej, polskiej wsi z atrakcjami, których nie powstydziłby się niejeden pięciogwiazdkowy hotel.

Blogerka Pojechana odwiedziła obiekt Siedlisko Janczar - zobacz pełną relację z wizyty

 Więcej informacji o projekcie - zobacz

„Instytucja Zarządzająca Programem Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014–2020 – Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi”

„Operacja współfinansowana ze środków Unii Europejskiej w ramach Schematu II Pomocy Technicznej „Krajowa Sieć Obszarów Wiejskich” Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014–2020”